Turbosprężarka wydaje się być solidnym komponentem. Przyczyną rozległych uszkodzeń może być jednak przedostanie się małego elementu do maszyny wirnikowej.
Czym jest turbina?
W tym artykule wyjaśniamy jak dbać o turbine w samochodzie. Skutki niektórych zaniedbań mogą być naprawdę kosztowne. Lepiej zapobiegać niż naprawiać, dlatego trzeba podjąć odpowiednie działania, żeby turbina mogła służyć przez wiele lat. Dawniej turbosprężarki były jedynie domeną diesli, ale obecnie są one montowane także w silnikach benzynowych. Żywotność tego drogiego elementu zależy przede wszystkim od kierowcy. Turbosprężarka sprawia, że dużą moc można wykrzesać nawet z niewielkiej pojemności. Urządzenie zbudowane jest ze sprężarki oraz turbiny, które znajdują się na wspólnym wałku. Warto zwrócić uwagę na fakt, że gazy wylotowe napędzają wirnik. W kolektorze dolotowym jest z kolei zamontowana sprężarka, do której przekazywane są obroty. Warto mieć na uwadze, że wirnik turbosprężarki potrafi obracać się z szybkością 180-190 tys. obrotów na minutę. Oprócz tego działają na niego ekstremalnie wysokie temperatury, które potrafią dochodzić do 400 stopni Celsjusza. To oznacza, że turbina pracuje w naprawdę ciężkich warunkach, dlatego trzeba o nią odpowiednio zadbać.
Jak działa turbina w samochodzie?
Za chłodzenie oraz smarowanie turbosprężarki jest odpowiedzialny olej doprowadzany z układu smarowania silnika. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że coraz częściej stosuje się chłodzenie cieczą. Nie można mocno obciążać silnika bezpośrednio po włączeniu. Zanim pompa przekaże olej do wirnika to zazwyczaj mija kilka sekund. Właśnie dlatego nie można ostro ruszać po odpaleniu silnika. Zanieczyszczenia, które zbierają się w oleju również mogą przyczyniać się do szybszego zużycia turbosprężarki. Najlepiej wymieniać olej raz w roku lub raz na 15 tys. km. Stary olej może nawet zapchać kanały olejowe, ponieważ gęstnieje. To może skutkować w niektórych przypadkach zatarciem turbiny. Należy też pamiętać, że jazda niskich obrotach nie jest wcale dobra dla silnika. Może to nawet zaszkodzić bardziej, niż jazda na wysokich obrotach.
Jak obchodzić się z turbiną?
Spokojna jazda nie jest dobra w przypadku turbin o zmiennej geometrii. Turbina bardzo ciężko pracuje w czasie dynamicznej jazdy, a wirniki osiągają naprawdę duże roboty. Dlatego po skończonej jeździe, należy chwilę odczekać, a dopiero później wyłączyć silnik. Warto dodać, że wirnik może się kręcić jeszcze nawet minutę po zgaszeniu silnika. W rozgrzanej turbosprężarce znajduje się jeszcze olej, który powoli gęstnieje. Może to skutkować niestety obniżeniem drożności kanałów olejowych. Dlatego zanim zdecydujesz się wyłączyć silnik, pamiętaj, żeby pozwolić mu popracować jeszcze kilkadziesiąt sekund na wolnych obrotach. W nowych modelach samochodów turbiny mają odpowiednie zabezpieczenia, dzięki czemu skutki gaszenia silnika nie są tak odczuwalne. Producenci zapewniają również, że jest to całkowicie bezpieczne, ale mechanicy mają swoje zdanie na ten temat. Każdy właściciel samochodu powinien pamiętać o chłodzeniu turbiny po zatrzymaniu pojazdu.
